Tworzywa sztuczne na tle innych surowców

cze
„Szkło jest eko, plastik jest passe”? takie myślenie jest już niemal standardem. Jednak jeśli mowa o odpowiedzialnie segregowanym i recyklingowanym plastiku, jesteś pewien, że stanowi on większe zagrożenie dla przyrody, niż odpady szklane? Spójrzmy na to bardziej obiektywnie i pod kątem technologicznym. W naszym artykule porównamy problematykę obu materiałów oraz ich użyteczność z ekologicznego punktu widzenia.

Badania prowadzone przez Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Tworzyw Sztucznych (PLASTICS) jasno pokazały oddziaływanie tworzyw sztucznych na ekosystem. Tematem przewodnim analiz był cykl życia plastiku od momentu produkcji, przez uformowanie, logistykę, użytkowanie aż do jego utylizacji. W zestawieniu z innymi materiałami, takimi jak szkło, stal i aluminium, tworzywa sztuczne wypadły zaskakująco pozytywnie. Począwszy od ilości mediów niezbędnych do ich wytworzenia (energii, wody), poprzez wydzielanie dwutlenku węgla w transporcie, okres użytkowania i na koniec, jego usunięcie z obiegu ? wszystkie te parametry postawiły plastik na zdecydowanie bardziej korzystnej pozycji niż pozostałe porównywane surowce.

Obalamy mity

Szablonowe myślenie utarło się w dzisiejszym świecie jako ścieżka wygodna i wbrew pozorom bezproblemowa. Zmiany wymagają pracy, czasu a przede wszystkim konfrontacji i weryfikacji własnych poglądów, a tego najczęściej unikamy. Wydeptane ścieżki nie są wymagające, dlatego tak chętnie nimi podążamy, niezależnie od płaszczyzny życia, której dotyczą.

Jednym z takich przekonań jest pomysł, że doskonałym zamiennikiem dla plastikowych opakowań mogą być opakowania szklane. Szkło jednak musi   spełnić multum standardów, aby mogło stać się godnym substytutem tworzyw sztucznych. Przede wszystkim problem stanowi masa szkła, której obniżenie o co najmniej 60% wpłynęłoby na większą wrażliwość surowca ? cienkie ścianki opakowania byłyby mniej odporne na stłuczenie,  zarysowania czy inne uszkodzenia. Zatem należałoby, dla lepszej wydajności i trwałości surowca, przenieść kosmetyczne zakłady produkcyjne w  pobliże hut szkła, a ich dystrybucję prowadzić w okrojonej lokalizacji, aby uniknąć transportu na wysoką skalę. W rezultacie owszem, zmniejszyłoby to  znacząco emisję dwutlenku węgla, która w przypadku transportu szkła jest parametrem najwyższym, jednak czy rynek kosmetyczny nie ucierpiałby na  takim rozwiązaniu? Wymogi co do masy transportowanych towarów jasno przedkładają tworzywa sztuczne ponad szkło, ponieważ w zakresie dopuszczalnego tonażu zmieści się zdecydowanie większa liczba opakowań plastikowych niż identycznych opakowań wytworzonych ze szkła. Ta sama liczba butelek z tworzywa sztucznego może być przewieziona w jednym transporcie, podczas gdy jednakowa partia butelek szklanych musi zostać podzielona na kilka tur nieprzekraczających norm wagowych dla transportującego ich auta.

Przekonani również jesteśmy, że szkło zostanie przetworzone w procesie recyklingu znacznie bardziej prawdopodobnie niż plastik, tymczasem według badań prowadzonych przez FEVE w Polsce, do recyklingu trafia jedynie 67% szkła. I nawet z tej ilości, tylko część trafia z powrotem na rynek jako nowe opakowania.

Problematyka odzysku surowca szklanego

Szklane opakowania, aby mogły zostać odpowiednio przetworzone, powinny podlegać restrykcyjnej segregacji pod kątem kolorów. W polskich gospodarstwach domowych nie przywiązuje się do tego jednak odpowiedniej wagi a większość kontenerów przeznaczonych na szkło uwzględnia ten surowiec jako całość. W Polsce nie znajdziemy osobnych pojemników na szklane odpady w różnych kolorach, takich jak np. w Niemczech, a segregacja kolorystyczna pozwoliłaby uniknąć dyskwalifikacji materiału  z dalszej obróbki w przypadku stłuczenia i powstałych z tego tytułu zanieczyszczeń. Ponadto, naprawdę niewielu z nas skupia się na oddzieleniu od szklanego słoika wieczka, etykiety, elementów dekoracyjnych czy innych dodatków, które uniemożliwiają poddanie szkła recyklingowi.

Jak wspomnieliśmy wyżej, z 67% całego szkła, które trafia do powtórnego przetworzenia, tylko ok. 2/3 jest faktycznie wykorzystywane w produkcji nowych opakowań. Reszta natomiast trafia np. do użytku w branży budowlanej, tym samym kończąc swój obieg jako surowiec do recyklingu.

 

W specjalnych punktach oczyszczania stłuczki oraz w zakładach zajmujących się recyklingiem szkła, zebrane odpady podlegają selekcji. Bardzo trudno jest odzyskać czysty produkt z zanieczyszczonych materiałów, również dlatego, że do pojemników na szkło w wyniku naszej ignorancji lub niewiedzy, trafiają produkty dodatkowe takie jak zakrętki, etykiety, dekoracje oraz inne odpady, które być może znalazły się tam w wyniku pomyłki czy zaniedbania. Dużo mniej problematycznym rozwiązaniem jest wykorzystanie nowego, pełnowartościowego szkła do produkcji, niż odzyskanie stłuczki bez potwierdzonej jakości.

 

źródło: chemiaibiznes.com

Post navigation